Christian Hopkins |
Każda fotografia (z podkreśleniem na słowo „fotografia”
a nie „fotka”) jest niepowtarzalnym elementem, w którym jest zawarta sygnatura
fotografa, który ją wykonał.
Nie da się oszukiwać samego siebie, dlatego
fotografie są dokładnym odbiciem uczuć wykonującego ją człowieka.
Jakiś czas temu pisałem o tym, że poprzez zdjęcia można
nieść światło i nadzieję osobom chorym.
Tym razem jest podobnie. Urzekły mnie zdjęcia pewnego
młodego chłopaka imieniem Christian Hopkins. Nie jest on zawodowym fotografem,
nie ma swojej strony. Jest to chłopak, który w wieku 20 lat zmagał się z
depresją.
Jego sposobem na pokonanie choroby okazał się aparat-
wykonywał on zdjęcia, które przedstawiały jego osobę- jego podczas depresji.
Zdjęcia są przepełnione emocjami- niektóre wyrażają stany,
niektóre są wprost wołaniem o pomoc.
Christian publikował swoje zdjęcia na Flirck’u, jednak po
przebytej chorobie usunął konto. Nie zmienia to faktu, że zdjęcia wciąż krążą w
sieci i jak podkreśla ich autor mogą pomóc ludziom, którzy cierpią na depresję
jak on.
Polecam serdecznie, ponieważ jest to bardzo rzetelna i
prawdziwa w swojej istocie praca fotograficzna.