piątek, 28 grudnia 2018

W poszukiwaniu białego wieloryba

Pejzaż odklejony


Wszystko, co ważne w fotografii pejzażowej jest poza nią samą. Wszystko, co w niej piękne jest poza krajobrazem. Wszystko, co istotne jest poza zdjęciem. Gdzieś na peryferiach.

Nieprzerwanie myślę o pejzażu fotograficznym. Rzeka myśli wzbiera i burzy się. Nowe refleksje przychodzą do głowy. Ten artykuł jest kontynuacją rozważań, które podjąłem w eseju pt. Pejzaż romantyczny.

Nie wystarczy powiedzieć, że akt fotografowania jest aktem wrażliwości, zaś akt oglądania jest aktem pamięci. Wrażliwość bowiem jest pochodną pamięci. Jesteśmy sumą własnych doświadczeń.

Wspomnienia przeżyć, myśli i uczuć ożywają wyzwolone impulsem płynącym z obcowania z krajobrazem. Obraz powstaje jeszcze przed naciśnięciem migawki. Nie tyle w wyobraźni, co w dostrzeżonym potencjale jego stworzenia. Obraz ten jest jakimś krótkim przebłyskiem, przepływem energii, niezmaterializowaną wizją. To potencjał powstający na granicy impulsu i pamięci.

To za sprawą pamięci pojawia się wrażliwość, która mówi, co pragnę sfotografować. Krajobraz działa jak katalizator wspomnień.

Jednak wspomnień tych nie ma w obrazie. Obraz, który powstał dzięki wspomnieniom, nie znajduje dla nich miejsca. Wszystkie uczucia i myśli autora pozostały poza obrazem. Były tylko iskrą, która rozpaliła wrażliwość, błyskiem, który naświetlił zdjęcie.

Ta iskra nie zgasła. Lśni w świetle obrazu. Czy jednak iskra wystarczy? Czy widz ją dostrzeże? Czy zobaczy tylko strzeliste szczyty odbite w tafli jeziora?

Śmierć autora, niech żyje autor! To widz stwarza obraz z każdym jego odczytem. Krajobraz na zdjęciu teraz jego iskrą. Czy wznieci ogień wspomnień czy zgaśnie niczym świetlik na horyzoncie? Odpowiedź jest w jego pamięci.

Nie ma tu nici porozumienia. Fotografia nie mówi sama za siebie. Nie mówi też za fotografującego. Jeden pejzaż, całkiem inne wspomnienia, nieskończone odczyty.

Ratunkiem wydaje się zestaw, kolekcja czy album. Zdjęcia zebrane według klucza, który posiada tylko autor zestawu współtworzą kompozycję, która komunikuje więcej niż widać na pojedynczych obrazach. Idea autora krąży gdzieś ponad zestawem, wycieka z obrazów i znajduje sobie miejsce w ciasnych szczelinach pomiędzy fotografiami. Zdjęcia w zestawie współtworzą obraz nad obrazami. Jak dźwięki, które razem współtworzą akord.

Łukasz Cyrus, 2018

Fotograficzny zapis podróży krętą i niebezpieczną drogą wysokogórską prowadzącą do największej góry w Alpach Austriackich, posłużył mi do budowy alegorycznej opowieści o samotnej drodze przez życie. Drodze, którą każdy z nas podąża w poszukiwaniu miłości.


W poszukiwaniu białego wieloryba - esej o fotografii pejzażowej i drodze przez życie. Fotografia odklejona. fot. Łukasz Cyrus, 2017.
"W poszukiwaniu białego wieloryba". fot. Łukasz Cyrus, 2017.

sobota, 22 grudnia 2018

Piękno jest w oczach patrzącego

Pejzaż odklejony


"Połączenie doskonałości Natury i wyobraźni fotografa tworzą fotografię krajobrazową".


Janusz Lech Wojcieszak



W odpowiedzi na opublikowany 15 grudnia 2018 roku esej pt. "Pejzaż romantyczny" otrzymałem bardzo ciekawe komentarze od kolegów, których twórczość skupia się na pejzażu, a którą wielce sobie cenię, dlatego pozwolę sobie przytoczyć wspomniane wypowiedzi.

Pod cytatami zamieszczam linki do stron autorskich obu artystów, do oglądania których gorąco zachęcam. Obaj panowie prezentują poziom mistrzowski w dziedzinie pejzażu fotograficznego, stąd z całą pewnością ich prace mogą być źródłem inspiracji.


Krzysztof Strzoda

"(...) Przekaz Twojego eseju jest zbieżny w części z moim zapatrywaniem się na fotografię, a może bardziej na możliwość tworzenia obrazów, które są wynikiem mojego sposobu obrazowania, wizualizacji, czy estetyki, chociaż opierają się w dużej mierze na obrazach zastanych. Aby oglądający mogli zauważyć coś więcej, niż tylko "że tam byłem". Przy kategoryzacji na ogół dochodzi do uproszczenia zjawisk i uogólniania. Podobnie jest z pejzażem, jak i z powyższym zdaniem.

Mam wrażenie, że również Ty w opisie zauważasz pejzaż jako ten oparty na naturze, krajobrazach. Przecież wykorzystywanie pejzażu w fotografii jest dużo szersze. Podobnie jak dla mnie w pejzażu górskim nie musi być gór, tak w pejzażu nie musi być natury. Dlatego też, jak sądzę, z pejzażem masz już do czynienia od dawien dawna. Twój "Autoportret" jak najbardziej wykorzystuje pejzaż, tyle że miejski, chociaż przekaz nie ma skupić widza na pejzażu.

Łatwo zauważyć, że dzieląc fotografię na kategorie otrzymujemy na ogół nie osobne zbiory, ale zbiory przecinające się.

Poniekąd zbieżne z powyższym rozważaniem jest również inne zagadnienie, które upraszczam do sformułowania: "treść jest w oku patrzącego". Jeśli ktoś jest wrażliwy na pewne wartości, obraz, przekaz, to i jest w stanie zobaczyć coś więcej, a nawet zbudować własną narrację i skojarzenia. Po części i o to chodzi, by pobudzać innych, ale nie każdy da się pobudzić."

Krzysztof Strzoda, 2018


Janusz Lech Wojcieszak

"Połączenie doskonałości Natury i wyobraźni fotografa tworzą fotografię krajobrazową. Może być ona taka jak widok z okna, ale może być tez taka jak odbicie w lustrze, gdzie widok z okna miesza się z uczuciami i wrażliwością fotografa... I takie właśnie uczucia spokoju i zachwytu znajduje w Twoim albumie...

Najstarsza definicja sztuki mówi, że jest nią każdy wytwór ludzkiego umysłu i rąk, byle nie był seryjny... z wyjątkiem "ready made" Duchamp'a..."

Janusz Lech Wojcieszak, 2018

"Pejzaż romantyczny". fot. Łukasz Cyrus, 2016. Fotografia odklejona.
"Pejzaż romantyczny". fot. Łukasz Cyrus, 2016.

sobota, 15 grudnia 2018

Pejzaż romantyczny

Pejzaż odklejony


Czy fotografia krajobrazowa jest sztuką? Czy fotografowanie pejzażu jest sposobem wyrażania siebie? Gdzie przebiega niewidzialna granica oddzielająca ilustrację od dzieła?

Rozważam w sercu te pytania, bo coraz częściej zwracam się ku fotografii pejzażowej wyrastającej z tradycji estetycznej. Rozważam je, bo pejzaż ma w sobie coś niebezpiecznie uwodzicielskiego. Coś, co usypia rozum i budzi wrażliwość. Z tej wrażliwości rodzi się potrzeba fotografowania, zaś z potrzeby piękna rodzi się potrzeba estetyzowania.

Ile jest jednak mnie w pejzażu? Czy w pięknym zdjęciu pięknego miejsca jest przestrzeń dla mnie?Poprawnie sfotografowany, pejzaż mówi sam za siebie. Emanuje pięknem, zachwyca, dominuje przekaz, czyni zdjęcie niewidzialnym. Autora odsuwa w cień. Całkiem słusznie zresztą. To nie fotograf jest twórcą krajobrazu.

Obraz jednak w naturze nie występuje. Tak samo zresztą jak muzyka. Jedno i drugie powstaje za sprawą intencjonalnej pracy artysty. Tak jak muzyk komponuje dźwięki i ciszę, tak fotograf komponuje elementy krajobrazu i pustkę, by wszystko zamknąć w ramy i stworzyć dzieło.

Ciągle jednak czuję, że to za mało, że to tylko rzemiosło. Bez niepotrzebnego zadęcia przyznać trzeba, że wykonanie pięknego zdjęcia nie należy dziś do rzeczy trudnych. Potrzebne jest piękne miejsce, dobry punkt widokowy, korzystne światło i podstawowe umiejętności komponowania obrazu i obsługi aparatu.

Jednak, pomimo obaw, podnoszę aparat i uwieczniam te zachwyty, olśnienia, chwile wzruszeń, emocje i ich źródło. Gromadzę te skarby w albumach, a potem przeżywam od nowa przy każdym oglądzie. I pamiętam. Pamiętam te miejsca, te chwile, zdarzenia przed, po i w trakcie. I towarzyszy każdej podróży pamiętam.

Być może sztuki trzeba szukać w tych wzruszeniach, w tych emocjach, we wspomnieniach które rodzą się z pamięci i z wrażliwości. Nie w krajobrazie.

Jeśli akt fotografowania jest aktem wrażliwości, to fotografowanie piękna jest wyrazem pięknego serca. Człowiek wrażliwy potrafi dostrzec piękno w każdym jego wcieleniu i w miejscach najbardziej zwyczajnych. A zatem zamiast szukać pięknych krajobrazów, wystarczy szukać pięknych wzruszeń. Szukać, znajdować i fotografować. Aż staną się zwierciadłem duszy, lustrem dla serca, odbiciem autora. A potem przeżywać je od nowa i od nowa. Akt oglądania zdjęcia jest bowiem aktem pamięci. Zdjęcie ma moc wydobywania wspomnień z miejsc, w których śpią głęboko ukryte pomiędzy faktami, a nie-faktami. Dlatego zachwyt nad zdjęciem nie jest dla każdego. Przynależy on tylko wrażliwym i tym, którzy coś przeżyli. Bez wzruszeń i wspomnień nie ma zachwytu.

Kiedy więc sfotografowany krajobraz staje się dziełem? Wtedy, kiedy na zdjęciu staje się czymś więcej niż był w oryginale. Odbiciem autora, jego, wrażliwości, wartości, idei i myśli.

Najdoskonalsze zdjęcie najpiękniejszego krajobrazu pozostaje jedynie ilustracją jeśli wykonane bez wrażliwości i idei.

Łukasz Cyrus, 2018.

Zapraszam do oglądania moich wspaniałości zebranych podczas podróży wgłąb duszy.


Spowite mgłą Taury Wysokie.Pejzaż romantyczny. Esej o fotografii pejzażowej, sztuce i wyrażaniu siebie. Fotografia odklejona. Łukasz Cyrus, 2018.
"Pejzaż romantyczny". fot. Łukasz Cyrus, 2017.

niedziela, 9 grudnia 2018

piątek, 7 grudnia 2018

Niepokój

Pejzaż odklejony


Droga, którą kroczymy nie prowadzi tam, gdzie chcemy dojść.


Niepokój. Fotografia odklejona. Album koncepcyjny. fot. Łukasz Cyrus, 2015.
"Niepokój". fot. Łukasz Cyrus, 2015.

czwartek, 6 grudnia 2018

Las dla nas. My dla lasu?

Pejzaż odklejony


Nauczyliśmy się patrzeć na świat jak na zbiór zasobów do wykorzystania. W naszych oczach nic już nie ma prawa istnieć ot tak. 

Zapraszam na spacer do lasu. - Album.

Las dla nas. My dla lasu? Fotografia odklejona. Album koncepcyjny. fot. Łukasz Cyrus, 2017.
"Las dla nas. My dla lasu?" fot. Łukasz Cyrus, 2017.

poniedziałek, 3 grudnia 2018

Dni, których już nie ma

Pejzaż odklejony


Wszystko przemija. Nie zostaje nic.

"Dni, których już nie ma" to przepełniona nostalgią opowieść o przemijaniu i stracie.

Abstrakcyjne kompozycje powstałe z resztek zanikającego lodowca Pasterze u stóp Grossglocknera stają się alegorią tęsknoty do ludzi, chwil i spraw, których już nie ma.


"Dni, których już nie ma". Fotografia odklejona. fot. Łukasz Cyrus, 2017.
"Dni, których już nie ma". fot. Łukasz Cyrus, 2017.

sobota, 1 grudnia 2018

Archipelag myśli swobodnych

Pejzaż odklejony


Odkąd pierwszy raz publicznie powiedziałem Fotografia Odklejona, zewsząd słyszę, co jest z nią nie tak. Nazwa nie taka, ponura i smutna, założenia niedobre, człowieka za mało. Należy robić tak i tak, i trzeba fotografować tak, nie tak. Trzeba się dopasować. Tańczyć jak zagrają.

Myślę jednak, że nieskrępowana myśl nieograniczona jest pierwszą. Po niej przyjdą nowe.


Pejzaż odklejony. "Archipelag myśli swobodnych". fot. Łukasz Cyrus, 2017.
"Archipelag myśli swobodnych". fot. Łukasz Cyrus, 2017.

środa, 21 listopada 2018

Anioły i demony

Pejzaż odklejony


Przez całe życie bierzemy udział w niekończących się starciach dobra i zła. Ta wojna nigdy się nie skończy. Anioły i demony są w nas, a walka toczy się w naszych sercach.


"Anioły i demony" - pejzaż odklejony. Album fotografii odklejonej. fot. Łukasz Cyrus, 2017.
"Anioły i demony". fot. Łukasz Cyrus, 2017.

wtorek, 20 listopada 2018

Zwycięzcy Konkursu Fotografii Górskiej "Lawiny" 2018

Prace nagrodzone w Konkursie Fotografii Górskiej "Lawiny" 2018



Zwycięzcy Konkursu Fotografii Górskiej "Lawiny" 2018. KF "Źródło" podczas ogłoszenia wyników KFG "Lawiny" 2018. fot. Michał Wroński
KF "Źródło" podczas ogłoszenia wyników KFG "Lawiny" 2018.
fot. Michał Wroński
W tegorocznej edycji konkursu otrzymaliśmy ponad 200 prac interpretujących temat "Szczyt". Wszystkie nadesłane prace odznaczały się wielką starannością wykonania, pięknie przedstawiały majestat gór i były wspaniałym zapisem przygód przeżytych przez autorów. Biorąc pod uwagę fakt, iż wszystkie nadesłane w tym roku prace były pięknymi fotografiami, sama uroda obrazu nie była wystarczającym kryterium dla Jury.

To, czego poszukiwaliśmy w pracach konkursowych to interesująca interpretacja tematu "Szczyt". Takie interpretacje znaleźliśmy w zwycięskich pracach. Przedstawiają one "Szczyt" jako ideę, która pozostaje w sferze pragnień i marzeń, zawierając w sobie element niemożliwego. Droga na "Szczyt" prowadzi przez akceptację niepewności, niewiadomej, możliwości niepowodzenia. Droga na "Szczyt" wymaga zmierzenia się człowieka ze wszystkimi swoimi ograniczeniami, słabościami, strachem czy zwątpieniem. Droga ta, wymaga nieustępliwego stawiania czoła wyzwaniom. Droga na "Szczyt" pozwala człowiekowi wyjść ponad siebie samego. I to właśnie ta droga jest celem każdej wspinaczki, każdego wielkiego czynu, zaś "Szczyt" jest jedynie kierunkiem.

Bardzo cieszymy się z wyboru publiczności, która wskazała na zdjęcie "Sięgając gwiazd". To bardzo dobry wybór. Zdjęcie to przedstawia człowieka, który stanął na szczycie, sięgnął gwiazd, zrealizował marzenie, lecz cena, którą przyszło mu zapłacić jest wysoka - na szczycie jest sam, a wokół ciemność. Droga na "Szczyt" wymaga wielu poświęceń.


Wszystkie nagrodzone, jak również nominowane prace można oglądać na blogu Konkursu Fotografii Górskiej "Lawiny".

Miejsce I - Kamil Daniel Jutkiewicz - Droga na szczyt.

Zwycięzcy Konkursu Fotografii Górskiej "Lawiny" 2018
Miejsce I - Kamil Daniel Jutkiewicz - Droga na szczyt.

czwartek, 15 listopada 2018

piątek, 9 listopada 2018

III Międzynarodowe Biennale Fotografii DEFINICJA PRZESTRZENI 2018

Fotografia odklejona w BWA w Kielcach


Deus ex Machina zostanie dziś pokazany w Galerii BWA w Kielcach!

III Międzynarodowe Biennale Fotografii DEFINICJA PRZESTRZENI 2018. Fotografia odklejona w Galerii BWA w Kielcach. Deus ex Machina. fot. Łukasz Cyrus
Deus ex Machina. fot. Łukasz Cyrus
Już po raz drugi fotografia odklejona zawiśnie na ścianach Biura Wystaw Artystycznych w Kielcach. W obu przypadkach stało się tak w wyniku wyróżnienia konkursowego w Międzynarodowym Biennale Krajobrazu - DEFINICJA PRZESTRZENI.

Po raz pierwszy miałem zaszczyt być częścią wystawy DEFINICJA PRZESTRZENI w roku 2016, kiedy na konkurs wysłałem fotografie z cyklu Autoportret. Cykl ten później zwrócił uwagę jurorów w kilku innych konkursach, jednakże po raz pierwszy został zauważony właśnie w Kielcach. Z tego powodu kieleckie Biennale jest dla mnie szczególnie ważnym wydarzeniem, bo to właśnie od tego momentu datuję publiczne obwieszczenie fotografii odklejonej i początek mojej właściwej drogi artystycznej.

W tym roku zdecydowałem się wysłać na konkurs pracę abstrakcyjną z cyklu Deus ex Machina. Wysłany przeze mnie tryptyk jest artystyczną interpretacją postępującego zjawiska cyfryzacji relacji międzyludzkich, w wyniku którego przestrzeń międzyludzka staje się cyfrowa.

Deus ex Machina w całości został zaprezentowany podczas mojej ostatniej wystawy zatytułowanej Świat obrazów, która miała miejsce w Galerii Fryna Miejskiego Centrum Kultury w Rudzie Śląskiej.

Jestem bardzo szczęśliwy, że mogę po raz drugi być częścią DEFINICJI PRZESTRZENI.

III Międzynarodowe Biennale Fotografii DEFINICJA PRZESTRZENI 2018. Fotografia odklejona w Galerii BWA w Kielcach. Deus ex Machina. fot. Łukasz Cyrus
III Międzynarodowe Biennale Fotografii DEFINICJA PRZESTRZENI 2018

III Międzynarodowe Biennale Fotografii DEFINICJA PRZESTRZENI 2018. Fotografia odklejona w Galerii BWA w Kielcach. Deus ex Machina. fot. Łukasz Cyrus
III Międzynarodowe Biennale Fotografii DEFINICJA PRZESTRZENI 2018

wtorek, 6 listopada 2018

NADFOTOGRAFIA

Relacja z otwarcia wystawy fotografii odklejonej Klubu fotograficznego "Źródło"


NADFOTOGRAFIA - Relacja z otwarcia wystawy fotografii odklejonej Klubu fotograficznego "Źródło" w Miejskim Centrum Kultury w Rudzie Śląskiej.
Nadfotograficzny obraz miasta. fot. Łukasz Cyrus
Jest to rzecz niebywała, że wystawę "Nadfotografia" otwarliśmy z kolegami z Klubu fotograficznego "Źródło" niemalże miesiąc temu. Dokładnie 18 października 2018 roku. Czas pędzi nieubłaganie, a po wernisażu pozostało ledwie wspomnienie. Bardzo ciepłe wspomnienie. Wspomnienie i niemały bałagan na "Stole Nadfotograficznym" czy powiązanej mocnymi węzłami instalacji Olka Orszulika.

Opowiem jednak od początku. Podczas wystawy "Nadfotografia", którą jeszcze przez tydzień oglądać można w Miejskim Centrum Kultury w Rudzie Śląskiej chcieliśmy zaprezentować ideę, która przyświecała nam w Klubie od początku roku 2018. W świetle tej idei treści, o których mówią zdjęcia powstają ze skrzyżowania obrazu fotograficznego z innym obrazem, ich współtrwania w czasie i przestrzeni i zderzenia tych obrazów ze słowem i pamięcią odbiorcy. Jak powiedziałaby Roland Barthes - "Śmierć autora, niech żyje autor!".

NADFOTOGRAFIA - Relacja z otwarcia wystawy fotografii odklejonej Klubu fotograficznego "Źródło" w Miejskim Centrum Kultury w Rudzie Śląskiej.
Dokumentacja ekspozycji. fot. Łukasz Cyrus
Podczas wernisażu zaprosiliśmy przybyłych gości do pewnego rodzaju gry, w trakcie której goście z otrzymanych fotografii konstruować mieli własne wypowiedzi. W przypadku "Stołu Nadfotograficznego" Łukasza Cyrusa uczestnicy komponowali swoje wizje Metropolii Śląskiej z otrzymanych 150 zdjęć - puzzli. Instalacja Olka Orszulika pt. "Relacje" wymagała pisemnego opisu skojarzeń powstających podczas odczytu fotografii węzłów marynarskich. Zaś ekspozycja Krzysia Stryja pt. "Bajki" zapraszała do opowiadań inspirowanych abstrakcyjnymi fotografiami. Enigmatyczna pusta ramka Bartosza Kloska skłaniała do rozważań czy pustka jest smutnym brakiem czy obietnicą nowych możliwości, swoistą czystą kartą.

Tak skonstruowana wystawa czyniła z naszych gości finalnymi twórcami i pierwszymi odbiorcami powstających "na żywo" dzieł. W ten sposób wystawa "Nadfotografia" wyszła poza fotografię, by objawić to, co wcześniej było niewidzialne - osobowość przybyłych na wernisaż gości.

NADFOTOGRAFIA - Relacja z otwarcia wystawy fotografii odklejonej Klubu fotograficznego "Źródło" w Miejskim Centrum Kultury w Rudzie Śląskiej.
Otwarcie wystawy "Nadfotografia". fot. Łukasz Cyrus
Było nam niezmiernie miło oglądać osoby wielokrotnie wracające do instalacji, by pobawić się raz jeszcze, porozmawiać ze współgraczami czy interpretować powstające obrazy od nowa. Myślę, że istotną rolę w tej trwającej ponad dwie godziny zabawie odegrał "Nieziemski stół Druida" - czyli szwedzki stół przygotowany przez Michała Kaczmarczyka z Druid Pubu. Zwyczajnie nie sposób było nie skusić się na te małe dzieła sztuki kulinarnej.

NADFOTOGRAFIA - Relacja z otwarcia wystawy fotografii odklejonej Klubu fotograficznego "Źródło" w Miejskim Centrum Kultury w Rudzie Śląskiej.
Gry nadfotograficzne. fot. Łukasz Cyrus
Wszystko jednak ma swój koniec. Szwedzki stół, wino, kawa czy nawet wernisaż. Jednak nie wszystko, co minęło jest marnością. Po wernisażu pozostała wartość nadfotograficzna - pieniądze, które nasi hojni goście wpłacili za zakupione fotografie trafiły do skarbonki Fundacji Pomóc Więcej. Również dzięki tym pieniądzom Kacper jest leczony, a jego walka z chorobą trwa. Zaś fakt, że darczyńcy chcieli w tej walce Kacpra wesprzeć jest godny wielkich ukłonów i podziękowań, co członkowie Klubu
fotograficznego "Źródło" - Olek, Krzyś, Bartek i Łukasz właśnie czynią. DZIĘKUJEMY!.

Na zakończenie pragnę gorąco podziękować Alicji Janek z MCK w Rudzie Śląskiej za okazane zaufanie i wszelkie wsparcie, którego bezustannie udziela Klubowi "Źródło".

wtorek, 30 października 2018

Konkurs Fotografii Górskiej "Lawiny" 2018

"Szczyt" hasłem KFG "Lawiny" 2018


Rudzkie Stowarzyszenie Inicjatyw Niebanalnych In-nI i Klub Fotograficzny "Źródło" z Rudy Śląskiej zapraszają wszystkich miłośników gór, wędrowców, podróżników, turystów, wspinaczy, taterników, alpinistów, himalaistów, grotołazów narciarzy, snowboarderów, fotografów, zawodowców i amatorów do nadsyłania swoich prac na konkurs fotograficzny o tematyce górskiej.

Ci, którzy w góry wychodzą, wiedzą dobrze, że w górach trzeba wspinać się na szczyty, w tym na szczyty własnych możliwości. Wszystkich, którym udało się tego dokonać, a do tego wykonali tegoż wyczynu spektakularne zdjęcie, zachęcam do jego wysłania na tegoroczną edycję konkursu "Lawin".

Motywem przewodnim tegorocznej edycji konkursu jest hasło "Szczyt".

Zachęcamy wszystkich, którzy mają odwagę wyruszyć w nieznane do nadsyłania swoich prac ze światów wertykalnych.

Fotografie na konkurs (max. 3) wysyłamy pocztą elektroniczną na adres stowarzyszenie.inni@gmail.com do dnia 4 listopada 2018. Szczegóły techniczne w Regulaminie KFG "Lawiny" 2018.

"Szczyt" - Konkurs Fotografii Górskiej "Lawiny" 2018. fot. Łukasz Cyrus
"Szczyt". fot. Łukasz Cyrus


wtorek, 16 października 2018

"Nadfotografia" - wystawa fotografii odklejonej Klubu Fotograficznego "Źródło"

Fotografia odklejona w Miejskim Centrum Kultury w Rudzie Śląskiej


Plakat wystawy fotografii odklejonej Klubu Fotograficznego "Źródło" w Galerii Fryna MCK Ruda Śląska. "Nadfotografia". Projekt graficzny Alicja Janek.
Plakat wystawy "Nadfotografia".
Projekt graficzny Alicja Janek.
NADFOTOGRAFIA - wystawa fotografii odklejonej Klubu Fotograficznego "Źródło".

Z fascynacji NADREALIZMEM proponujemy NADFOTOGRAFIĘ.

Wernisaż:
18 października 2018 godz. 18:30 - Galeria Fryna MCK Ruda Śląska.

Wystawa:
19 października - 15 listopada 2018 - Galeria Fryna MCK Ruda Śląska.

NADFOTOGRAFIA

Zestawy „Nadfotografii” powstają poprzez automatyczną i bezrefleksyjną pracę intuicji przy marginalizacji rozumowania. Nadfotografia to czysty automatyzm myśli. W ten sposób uzyskujemy najczystsze odbicie samych siebie w powstałych pracach. To najdoskonalsza forma realizacji postulatu fotografii odklejonej – fotografowania źródła emocji. Dzięki fotografii emocje przyjmują materialną formę obrazu.

Jednocześnie zdjęcia stanowią zapis pewnego przeżycia, a także interpretacyjną opowieść o miejscu. Opowieść ta ma charakter nieliniowy, a zatem posługuje się logiką i estetyką snu, w którym logika jawy jest zaburzona. Dlatego zdjęć tych nie można odczytać jak historie fotoreportera. Trzeba je odebrać emocjami. Znaczenia zestawów powstają w chwili odbioru ze zbliżenia pozornie nieprzystających do siebie fragmentów rzeczywistości i odczytywane są indywidualnie przez każdego z odbiorców.

I tu zdjęcia wpisują się w postulat fotografii odklejonej o uniwersalnej metodzie transmisji czystych emocji poprzez obraz.

Łukasz Cyrus, 2018



Klub Fotograficzny "Źródło". Wystawa fotografii odklejonej. Saalbach-Hinterglemm, Austria, 2017.
Klub Fotograficzny "Źródło"
Klub Fotograficzny "Źródło" zajmuje się fotografią. Raczej tą artystyczną, która daje nam możliwość wyrażenia siebie, zwrócenia uwagi na rzeczy nas nurtujące czy fascynujące, zaangażowania odbiorcy i nawiązania z nim dialogu, zachęcenia do własnej interpretacji prezentowanych treści. Bliska jest nam abstrakcja i eksperyment. Nawet jeśli zrobimy reportaż, to będzie to raczej nasza interpretacja zdarzenia niż suchy zapis faktów.

Jako miłośnicy fotografii pragniemy tworzyć obrazy dobre i piękne. Czym zaś jest piękno? Ono jest w oczach patrzącego.

Klub Fotograficzny "Źródło" to wspaniała oddolna inicjatywa miłośników fotografii:

Krzysia Stryja, 
Bartka Kloska, 
Olka Orszulika
i Łukasza Cyrusa, 

których celem jest rozwój poprzez rozmowę, spotkanie, czytanie, słuchania i oglądanie.

poniedziałek, 15 października 2018

Fotografia odklejona w Bratysławie

Miesiąc Fotografii w Bratysławie prezentuje "Autoportret"


Fotografia odklejona w Bratysławie podczas 29 Festiwalu Miesiąc Fotografii w Bratysławie. fot. Łukasz Cyrus
Fotografia odklejona.
fot. Łukasz Cyrus, 2018
"Autoportret" zostanie zaprezentowany podczas 28 edycji Festiwalu Miesiąc Fotografii w Bratysławie. Festiwal w Bratysławie jest częścią Europejskiego Miesiąca Fotografii, w skład którego wchodzą festiwale w Atenach, Berlinie, Bratysławie, Budapeszcie, Lublanie, Luksemburgu, Paryżu i Wiedniu.

To niezwykłe wyróżnienie spotkało mnie w wyniku zgłoszenia konkursowego w kategorii otwartej Miesiąca Fotografii w Bratysławie, w którym wziąłem udział pod koniec minionego lata. Dzięki temu konkursowi będę miał okazję zaprezentować swoje prace i swoją ideę na arenie międzynarodowej. Jestem bardzo wzruszony decyzją jury.

"Autoportret" to cykl fotografii odklejonej, w którym tryptyki zbudowane z minimalistycznych obrazów miasta stają się metaforycznym obrazem autora. Język obrazów oparty jest o zbiór symboli, wśród których najsilniejsze to czerń, biel, kontrast, gwałtowność formy i struktura. Fotografia odklejona funkcjonująca jako autoportret jest moim autorskim konceptem, który rozwijam konsekwentnie od 2016 roku.

"Autoportret" jest cyklem zamkniętym i stanowi fragment większego zbioru fotografii pt. "Fotografia odklejona".

Łukasz Cyrus, 2018

"Autoportret" w albumie "Fotografia odklejona".

sobota, 6 października 2018

Spotkanie z Klubem Fotograficznym "Źródło"

Klub Fotograficzny "Źródło" w MDK Koszutka-Dąb


Klub Fotograficzny "Źródło" spotkał się z uczestnikami warsztatów fotograficznych organizowanych przez Miejski Dom Kultury Koszutka-Dąb w Katowicach. Wydarzenie to miało miejsce 4 października 2018 roku. Podczas spotkania prowadzonego przez Krzysztofa Szlapę - artystę fotografika zrzeszonego w ZPAF, członkowie Klubu - Olek Orszulik, Krzysztof Stryj i Łukasz Cyrus opowiadali o historii Klubu, swoich inspiracjach, twórczości i fotografii odklejonej. Spotkanie upłynęło w bardzo miłej atmosferze urozmaiconej oglądaniem zdjęć i książek fotograficznych członków Klubu i osłodzonej łakociami, których rola w procesie twórczym nie jest do końca zbadana, lecz zdaje się istotna.

Mam nadzieję, że spotkanie było równie inspirujące dla uczestników warsztatów, co dla nas, członków Klubu.

Korzystając z okazji chciałbym ogłosić, że Klub Fotograficzny "Źródło" podjął odważną próbę doganiania współczesnych trendów i tym samym, od niedawna można obserwować nasze posty na modnym Instagramie. Zachęcam.

Łukasz Cyrus, 2018

Spotkanie z Klubem Fotograficznym "Źródło" w MDK Koszutka-Dąb, Katowice. fot. Łukasz Cyrus, 2018
Spotkanie z Klubem Fotograficznym "Źródło" w MDK Koszutka-Dąb, Katowice. fot. Łukasz Cyrus, 2018

piątek, 28 września 2018

Wernisaż wystawy fotografii odklejonej pt. "Świat obrazów"

Relacja z otwarcia wystawy fotografii odklejonej w Galerii Fryna


"Świat obrazów". Fotografia abstrakcyjna. fot. Łukasz Cyrus, 2018
Świat obrazów. fot. Łukasz Cyrus, 2018
We wtorkowy wieczór, pomimo niepewności aury - wszak to wrzesień, garstka przyjaciół pragnących okazać wsparcie dla moich artystycznych poczynań zawitała w Galerii Fryna w Miejskim Centrum Kultury w Rudzie Śląskiej.

Krótko po osiemnastej, większość zebranych była już rozpłaszczona i pogrążona w rozmowach natury codziennej, głęboko osadzonych w rzeczywistości. Temu miłemu spotkaniu towarzyszyła ciepła muzyka sącząca się z wolna z głośników i zapach kawy, herbaty, wina i słonych przekąsek wystawionych na pokuszenie przez mistrza nad mistrze Michała Kaczmarczyka, szefa kuchni i właściciela Druid Pub w Rudzie Śląskiej. Choć pokusa była wielka, wszyscy goście wykazali się hartem ducha i wytrwali do sygnału. Ten jednak nie nastąpił od razu.

Kiedy już wszyscy zadomowili się w gościnnych progach Miejskiego Centrum Kultury w Rudzie Śląskiej, Alicja Janek pełniąca funkcję kuratora Galerii Fryna wyrwała zebranych ze światów przyziemnych, by skierować ich myśli ku rzeczom mniej pewnym, a nawet całkiem niepewnym. Po słowie wstępnym Alicji nastąpił czas podważania istnienia rzeczywistości i prawdy na rzecz akcentu niepewności i subiektywności. Ta część należała do mnie, którą skróciwszy do esencji, otwarłem wystawę "Świat obrazów" - świata abstrakcji, czasu, przestrzeni, materii, maszyn, fotograficznego widzenia i cyfrowej pamięci. Otwarcie wystawy było również umownym sygnałem otwarcia baru.

Goście rozluźnieni winem, oczarowani smakiem przekąsek i ukojeni muzyką otwarli się na nowy, nieznany świat, na krótką chwilę zapominając o wietrze za oknem.

Jeśli artysta ma moc zmieniania świata, to ten sposób jest mój. Poprzez krótkie oderwanie od świata najlepszego z możliwych i chwilowe zbliżenie się do równoległego. Przez obcowanie z zachwytem, ciekawością, pięknem. Przez czas spędzony z przyjaciółmi. Przez zbliżenie.

To był udany wieczór. Wszystkim życzliwym osobom, które przyłożyły się do jego zaistnienia z całego serca dziękuję.


Dokumentację fotograficzną z wernisażu wykonał Krzysztof Szlapa - wybitny artysta fotografik, członek ZPAF, kurator Galerii za Szybą, człowiek o wielkim sercu, wiedzy i wyobraźni. Gorąco zachęcam do obserwowania jego działań artystycznych na stronie www.krzysztofszlapa.katowice.pl.

Łukasz Cyrus, 2018

"Świat obrazów" wystawa fotografii odklejonej Łukasza Cyrusa w Galerii Fryna, 2018
"Świat obrazów" wystawa fotografii odklejonej Łukasza Cyrusa w Galerii Fryna. fot. Łukasz Cyrus, 2018

"Świat obrazów" wystawa fotografii odklejonej Łukasza Cyrusa w Galerii Fryna, 2018
"Świat obrazów" wystawa fotografii odklejonej Łukasza Cyrusa w Galerii Fryna. fot. Łukasz Cyrus, 2018

"Świat obrazów" wystawa fotografii odklejonej Łukasza Cyrusa w Galerii Fryna, 2018
"Świat obrazów" wystawa fotografii odklejonej Łukasza Cyrusa w Galerii Fryna. fot. Łukasz Cyrus, 2018

"Świat obrazów" wystawa fotografii odklejonej Łukasza Cyrusa w Galerii Fryna, 2018
"Świat obrazów" wystawa fotografii odklejonej Łukasza Cyrusa w Galerii Fryna. fot. Krzysztof Szlapa, 2018

wtorek, 18 września 2018

"Autoportret" w kolekcji LensCulture

LensCulture publikuje fotografię odklejoną


Wpływowy, międzynarodowy portal fotograficzny LensCulture opublikował mój cykl fotograficzny pt. "Autoportret"

Wiosną tego roku zgłosiłem "Autoportret" do konkursu organizowanego przez LensCulture. Moją główną motywacją do udziału w tym gigantycznym konkursie była obietnica otrzymania pisemnego przeglądu zgłoszenia konkursowego. Byłem bardzo ciekaw odbioru tego zestawu przez osoby z nieco odmiennego kręgu kulturowego. Opinia kuratora w dużej mierze okazała się pozytywna, co było bardzo wzruszającym doświadczeniem. Emocje jednak sięgnęły zenitu, kiedy kilka dni później otrzymałem propozycję publikacji portfolio na łamach LensCulture. Jestem bardzo szczęśliwy z tego osiągnięcia.

"Autoportret" to cykl fotografii odklejonej, w którym tryptyki zbudowane z minimalistycznych obrazów miasta stają się metaforycznym obrazem autora. Język obrazów oparty jest o zbiór symboli, wśród których najsilniejsze to czerń, biel, kontrast, gwałtowność formy i struktura. Fotografia odklejona funkcjonująca jako autoportret jest moim autorskim konceptem, który rozwijam konsekwentnie od 2016 roku.

"Autoportret" jest cyklem zamkniętym i stanowi fragment większego zbioru fotografii pt. "Fotografia odklejona".

Łukasz Cyrus, 2018


LensCulture publikuje "Autoportret" - cykl fotografii odklejonej Łukasza Cyrusa. "Autoportret", fotografia odklejona, fot. Łukasz Cyrus
"Autoportret", fotografia odklejona, fot. Łukasz Cyrus

czwartek, 13 września 2018

Wywiad dla portalu www.rudaslaska.com.pl

Rozmowa o fotografii odklejonej i wystawie "Świat obrazów"


Z okazji zbliżającej się wystawy fotografii odklejonej pt. "Świat obrazów", która zostanie otwarta dla publiczności 25 września 2018 roku o godzinie 18:30 w Galerii "Fryna" w Miejskim Centrum Kultury w Rudzie Śląskiej, zostałem zaproszony do rozmowy o mojej twórczości przez portal informacyjny www.rudaslaska.com.pl. Jest to dla mnie spore wyróżnienie, dlatego dzielę się tą radością na łamach niniejszego bloga.

Poniżej zamieszczam link do opublikowanego wywiadu, a także zapis samej rozmowy.

Link do wywiadu dla portalu www.rudaslaska.com.pl


Wystawa fotografii odklejonej Łukasza Cyrusa pt. "Świat obrazów" w MCK Ruda Śląska, 2018. Plakat.
"Świat obrazów" - Plakat

Wywiad dla portalu www.rudaslaska.com.pl z okazji otwarcia wystawy fotografii odklejonej pt. "Świat obrazów" w MCK Ruda Śląska.


Jakie były początki Pana przygody z fotografią? Kiedy odkrył Pan w sobie tę pasję?

Zabrzmi to trochę jak bajka, lecz w istocie dawno, dawno temu, w moim rodzinnym domu była tradycja wspólnego oglądania slajdów. Były to długie wieczory, podczas których rodzina spotykała się w pokoju oświetlonym jedynie światłem obrazu, by wspólnie spędzić czas i pozwolić, by fotograficzna magia utrwaliła w pamięci wspomnienia pięknych chwil uchwyconych wcześniej na slajdzie. Za sprawą tych spotkań, prawda slajdowiska stała się prawdą mojego dzieciństwa, a moja pamięć, pamięcią obrazów. Obraz fotograficzny był obecny w moim życiu od najmłodszych lat i stał się najbliższym i najbardziej zrozumiałym nośnikiem pamięci.

Jednakże pasję do fotografii odkryłem w sobie dopiero jako nastolatek, kiedy pojąłem jej możliwości inscenizacyjne. Odtąd prawda fotograficzna była prawdą mojej wypowiedzi, a treści wypowiadane ograniczone były tylko granicami wyobraźni.

W Pana wypowiedziach dotyczących swojej twórczości dominuje określenie „fotografia odklejona”. Co się kryje pod tym pojęciem?

Fotografia odklejona to myśl filozoficzna, którą rozwijam od 2016 roku. Fundamentem tej myśli jest przekonanie, iż rzeczywistość, prawda i świadomość nie występują jako pojęcia stałe i uniwersalne, lecz jako zbiór subiektywnych i ciągle ewoluujących przekonań, które każdy z nas nosi w sobie i rozwija na swój własny sposób. To zbiór opinii. Wykorzystuję fotografię, by badać wspomniane zagadnienia, zaś powstałe przy okazji zdjęcia są śladem tych badań i ilustracją idei. 

Na Pana blogu znaleźć można bardzo wiele prac o różnej tematyce. Są portrety, akty, krajobrazy, abstrakcja. Co jest Panu szczególnie bliskie? Czy te różnorodne działania fotograficzne podejmowane są przez Pana symultanicznie, czy raczej zmieniają się wraz z rozwojem artystycznym i zdobywaniem życiowego doświadczenia?

Blog jest formą pamiętnika, zapisem drogi i jej poszukiwań. Stąd tematy prac są różne. W ciągu 20 lat fotograficznych poszukiwań skręciłem w niejedną uliczkę. Niektóre okazały się ślepe.

Koncepcje na prace bywają naprawdę zaskakujące! Na przykład cykl „Kury domowe” z 2015 roku… skąd pomysł na taką serię i poszczególne bohaterki?

Myślałem, że o "Kurach" już nikt nie pamięta... Cykl jest o wiele starszy, swój czas miał w 2008 roku. "Kura domowa" to mój komentarz do niektórych stereotypów funkcjonujących w społeczeństwie. Stereotypów, które powielane w codziennych postawach, zachowaniach czy żartach w myśl przekonania, że "taki jest ten świat" są krzywdzące dla niektórych osób czy grup społecznych. Osoby przedstawione na zdjęciach odgrywają role, by przy wsparciu symbolicznych rekwizytów fotografie, poprzez żart, stały się obrazami piętnującymi pewne stereotypy.

Na Pana koncie wiele wystaw. Która, do tej pory, była szczególnie ważna? A może jakieś marzenie na najbliższą przyszłość?

Każda wystawa jest ważna, bo wystawa to wielkie święto. To czas, kiedy fotografie lśnią swoim światłem niczym gwiazdy, a ich światło rozjaśnia najdalsze zakamarki naszej pamięci i wyobraźni. Rodzą się wtedy wspomnienia, marzenia, historie, pragnienia, bajki i baśnie. To czas, kiedy wrażliwość i piękno na krótką chwilę wygrywają z chaosem.

Marzenia na przyszłość? Nie stracić wiary.

Klub "Źródło", którego jest Pan założycielem, to czterech podobnych, ale jednak jakże innych artystów. Co Was połączyło i na czym polega Wasza działalność?

Klub fotograficzny "Źródło" to czterech rudzkich artystów - Olek Orszulik, Krzyś Stryj, Bartosz Klosek i Łukasz Cyrus. Każdy z innej bajki - to nasza siła. Kiedy różni ludzie, w różnym wieku, o różnych doświadczeniach zaczynają tworzyć w oparciu o te same założenia programowe dzieją się czary - powstają prace niezwykłe, odmienne, różnorodne i zaskakujące. Klub fotograficzny "Źródło" to miejsce wymiany poglądów, rozwoju, inspiracji, twórczości, nauki i przyjaźni. Klub "Źródło" pozwala fotografii odklejonej objawić potencjał w niej drzemiący, za co kolegom z Klubu bardzo dziękuję - Wasze wsparcie pomaga zachować wiarę w to, co robię.

Jesienią czeka Pana egzamin, po którego zaliczeniu zostanie Pan pełnoprawnym członkiem Związku Polskich Artystów Fotografików. Z czym wiąże się przynależność do tego prestiżowego stowarzyszenia?

Przynależność do Związku to przede wszystkim możliwość wymiany poglądów w znacznie szerszym gronie, to możliwość rozwoju poprzez kontakty z osobami o wybitnej wiedzy i doświadczeniu, to możliwość obcowania z twórczością najwyższej próby i w końcu możliwość dodania swojego głosu do dyskursu na temat fotografii.

Najbliższa okazja do podziwiania Pana prac już niebawem w Galerii „Fryna” w Miejskim Centrum Kultury im Henryka Bisty. Wernisaż wystawy odbędzie się 25 września o 18.30. „Świat obrazów”… no właśnie - jaki świat pokaże Pan tym razem na swoich fotografiach?

Tym razem to nie ja, ale fotografie pokażą swój świat. Świat całkiem inny od naszego.

Sam wernisaż także zapowiada się bardzo interesująco. Zapanuje niezwykły klimat…

Oczywiście, że tak! Wszak przyjdą wspaniali goście, by się spotkać, spędzić wspólnie czas i porozmawiać, a Galerię wypełniać będzie światło obrazu.

Łukasz Cyrus, 2018

"Świat obrazów" - wydarzenie na portalu Facebook

czwartek, 6 września 2018

"Świat obrazów" - wystawa fotografii odklejonej

Fotografia odklejona w Miejskim Centrum Kultury w Rudzie Śląskiej


"Świat obrazów" - wystawa fotografii odklejonej Łukasza Cyrusa w Miejskim Centrum Kultury w Rudzie Śląskiej. Wernisaż 25.09.2018 godz. 18.30.
"Deus ex machina", fot. Łukasz Cyrus, 2017
ŚWIAT OBRAZÓW – wystawa fotografii odklejonej Łukasza Cyrusa.

Wernisaż:
25 września 2018 godz. 18.30 – Galeria Fryna MCK.

Wystawa:
26 września – 16 października 2018 – Galeria Fryna MCK.

ŚWIAT OBRAZÓW

Obrazy mają swój świat. Świat inny od naszego. Zamieszkują go istoty, których nie rozumiemy, bo w świecie tym nic nie jest ludzkie. Do życia powołała go maszyna.

Każde zdjęcie z rodziny "Świata obrazów" jest utworem autonomicznym i autotelicznym. Jest swoim własnym światem, a zarazem małym okienkiem, przez które zajrzeć można do wielkiego świata obrazów.

Świat obrazów to rodzina albumów fotograficznych powstałych na skrzyżowaniu widzialności aparatu i widzialności autora. Większość zdjęć zebranych w albumach "Świata obrazów" powstała jako fotografia gestu utrwalona za pomocą aparatu z wykorzystaniem jego cech charakterystycznych. Obrazy te powstały zatem ze zderzenia niepowtarzalnego ruchu ręki artysty, indywidualnych cech aparatu i przypadku.

Serdecznie zapraszam!

Łukasz Cyrus, 2018

Link do wydarzenia na portalu Facebook.