sobota, 23 marca 2019

Dwie drogi

O fotografii odklejonej i tej drugiej


Myślę, że fotografować można na dwa sposoby.

Można ruszyć w świat i szukać tematów ważnych. Jeśli się jednak nad tym chwilę zastanowić, dojść można do wniosku, że wszystko, co ważne, jest uwarunkowane kulturowo. Wszystko, co uznam za istotne, jest cieniem tego, co mi powiedziano. Można więc tych cieni szukać, fotografować je, pokazywać i umacniać ich ważność w oczach tych, którzy oglądają.

Można też zdać sobie sprawę, że to tylko cienie, a rzeczy same w sobie nie są ważne ani nieważne, słuszne czy niesłuszne, dobre czy złe. One po prostu są. Tu i teraz. Nie na zawsze. Tymczasem. Jednakże nawet to, iż przeminą, nie czyni ich ważnymi. Tej cechy nabywają tylko w naszym spojrzeniu.

Można więc ruszyć w świat i nie szukać tematów ważnych. Zapomnieć o cieniach w głowie. Po prostu ruszyć w świat i odkrywać. Poprzez zachwyt, poprzez złość, przez ulotne wrażenie i doświadczenie. Znajdować prawdę. O sobie. O swoich cieniach. O tym, kim jestem, kim byłem, kim się stałem, skąd przyszedłem, dokąd zmierzam.

Kiedy przestać patrzeć na świat przez pryzmat ważności, można patrzeć nań przez pryzmat piękna. Można dostrzec w nim wtedy najczystsze odbicie siebie.

Tak właśnie ja spoglądam na świat i o tym będzie moja najbliższa wystawa pt. "Autoportret", na którą serdecznie zapraszam do Rybnika. "Autoportret" zostanie zaprezentowany podczas 16 Rybnickiego Festiwalu Fotografii. Oficjalne otwarcie Festiwalu w piątek 29.03.2019 o godzinie 19:00.

Adres:
Fundacja PGE Energia Ciepła
Rybnik, ul. Podmiejska 43

Łukasz Cyrus, 2019

Dwie drogi fotografowania. Esej o fotografii odklejonej. Tekst i fotografia Łukasz Cyrus, 2019. Ruda Śląska.
Fotografia odklejona z cyklu "Autoportret". fot. Łukasz Cyrus, 2016.

sobota, 16 marca 2019

Rzeka cyberprzestrzeni

Z kodu powstałeś, w kod się obrócisz


Zanurz się w rzece cyberprzestrzeni.
Zeskanuj kod.

Łukasz Cyrus, 2019

"Z kodu powstałeś, w kod się obrócisz" - esej o istocie fotografii cyfrowej. Tekst, fotografie i realizacja: Łukasz Cyrus, 2019.

piątek, 15 marca 2019

16 Rybnicki Festiwal Fotografii

Wystawa "Autoportret" częścią 16 Rybnickiego Festiwalu Fotografii


Wystawa "Autoportret" - Łukasz Cyrus. 16 Rybnicki Festiwal Fotografii.
Wystawa "Autoportret" - Łukasz Cyrus.
16 Rybnicki Festiwal Fotografii.
Fotografia odklejona będzie częścią tegorocznej edycji 16 Rybnickiego Festiwalu Fotografii.

Pośród sław takich jak Tadeusz Rolke, Tomasz Gudzowaty, Robert Wolański czy Leszek Górski zostanie zaprezentowana i moja skromna wystawa zatytułowana "Autoportret". Zaszczytne miejsce pośród tej plejady osobistości przypadło mi w wyniku udziału w konkursie, którego Jurorzy docenili moje prace. Jestem wielce poruszony tą decyzją.

16 Rybnicki Festiwal Fotografii rozpoczyna się 27 marca i potrwa do 31 marca 2019. Serdecznie zapraszam w imieniu organizatorów, uczestników i swoim do odwiedzin tegoż wydarzenia. Szczegóły można doczytać z plakatu.

Łukasz Cyrus, 2019

16 Rybnicki Festiwal Fotografii - Program.
16 Rybnicki Festiwal Fotografii - Program.

środa, 13 marca 2019

NADFOTOGRAFIA - Pejzaż odklejony

Wspomnienie wystawy fotografii Klubu Fotograficznego "Źródło"


To już ponad miesiąc minął od ostatniego wernisażu klubowego. Trudno uwierzyć! 8 lutego otwieraliśmy wystawę Nadfotografia - Pejzaż odklejony, by miesiąc później z nostalgią schować ją na strychu. Bardzo pocieszający jest fakt, iż zastąpiła ją wystawa Iwony Germanek, której prace są po prostu olśniewające, dlatego gorąco zachęcam do odwiedzin Galerii za Szybą.

Choć po wystawie klubowej zostało ledwie kilka zdjęć i wspomnień, z których najsłodsze łączą się oczywiście z serwowanymi przez nas podczas wernisażu ciasteczkami, machina Klubu Fotograficznego "Źródło" pracuje pełną parą. W ostatnim miesiącu wydarzyło się u nas wiele dobrego. Z wielkich wydarzeń muszę wymienić udział Olka Orszulika w Wystawie Fotografii w Technikach Dawnych i Alternatywnych w Zabrzu i Katowicach (ciągle można oglądać), a także swoją w tegorocznym Rybnickim Festiwalu Fotografii, którego rozpoczęcie 27 marca.

W minionym miesiącu nie tylko wystawialiśmy swoje prace, ale również gorąco kibicowaliśmy innym artystom. Głęboko w pamięć zapadła wystawa Pawła Pierścińskiego w kieleckiej BWA i towarzyszący jej plener kielecki, a także gliwicka wystawa Wojciecha Prażmowskiego. Nie sposób zapomnieć wernisażu Krzysztofa Gierałtowskiego w Galerii Katowice, a także bardzo ciekawego spotkania z Arkadiuszem Golą, który opowiedział o swoich doświadczeniach związanych z wydawaniem książek fotograficznych.

Wydarzeniem bardzo istotnym jest moje przyjęcie do Związku Polskich Artystów Fotografików, które miało miejsce na początku marca, a także Olkowy szybki postęp w tym samym kierunku.

Żeby nie osiąść na laurach, już przygotowujemy się do klubowego pleneru wiosennego, który tym razem zaplanowaliśmy w pięknym Salzburgu, zaś w najbliższy czwartek zapraszamy do udziału w otwartym Przeglądzie Portfolio do Galerii Katowice w godzinach 17:00 - 20:00.

W wolnej chwili natomiast, zapraszam do oglądania pamiątkowego albumu dokumentującego naszą ostatnią wystawę NADFOTOGRAFIA - Pejzaż odklejony.

Łukasz Cyrus, 2019


wtorek, 12 marca 2019

Przegląd portfolio

Zaproszenie na przegląd portfolio


Serdecznie zapraszam na otwarty przegląd portfolio wszystkie osoby, które chcą podzielić się i porozmawiać o swojej twórczości fotograficznej. Przegląd odbędzie się w najbliższy czwartek w godzinach 17:00-20:00 w Galeria Katowice, ul. Św. Jana 10, Katowice. Prace do prezentacji proszę przynieść w postaci materialnej - odbitki lub wydruki. Format prac dowolny.

Serdecznie zapraszam!

Łukasz Cyrus, 2019

Zaproszenie na przegląd portfolio. Czwartek godz. 17:00-20:00, Galeria Katowice, ul. Św. Jana 10, Katowice. fot. Łukasz Cyrus, 2018.
Zaproszenie na przegląd portfolio. Czwartek godz. 17:00-20:00, Galeria Katowice, ul. Św. Jana 10, Katowice. fot. Łukasz Cyrus, 2018.

niedziela, 3 marca 2019

Wszystko jest możliwe

O istocie fotografii cyfrowej


Każdego dnia ludzie wykonują niezliczoną ilość zdjęć. Zaryzykuję stwierdzenie, iż 99% z nich to zdjęcia cyfrowe, z których 99% nigdy nie stanie się rzeczywistym przedmiotem.

Czym zatem są te fantomy fotografii? Czym są te efemeryczne byty bez ciała, które mają zdolność pojawiać się jednocześnie w kilku miejscach, by za chwilę zniknąć i znów pojawić się gdzieś indziej i znów zniknąć, i nigdy nie pozwolić się dotknąć?

To niekończące się strumienie liczb płynących w cyberprzestrzeni. To ciągi znaków będących zawsze i wszędzie, ale nigdy tu i teraz. To istoty bez materii. Kody bez obrazów.

"Wszystko jest możliwe" - esej o istocie fotografii cyfrowej. Fotografia odklejona. Tekst i fot. Łukasz Cyrus, 2019.
"Wszystko jest możliwe". fot. Łukasz Cyrus, 2018.

Współczesne aparaty cyfrowe to wyrafinowane urządzenia służące do generowania kodów cyfrowych. Myśleć o fotografii cyfrowej w kategorii śladu, znaku czy odcisku, to błąd. Światło nie zostawia trwałego śladu na matrycy aparatu. Nie odkształca jej. Ledwie na ułamek sekundy aktywuje jej czujniki, które informację o ilości światła natychmiast przekształcają w kod. Jednakże ten kod nie jest obrazem.

Procesory obrazu, czy to wbudowane w aparat czy zewnętrzne, działające w komputerze lub chmurze, przetwarzają cyfrowe kody w widzialne dla ludzkiego oka obrazy. Czynią to z wykorzystaniem algorytmów, których istnieje nieskończona liczba i ciągle powstają nowe. Każdy użytkownik aparatu cyfrowego czy procesora obrazu z łatwością może wprowadzać dowolne zmiany w kod obrazu tworząc jednocześnie nowy algorytm. Oznacza to, iż z jednego kodu uzyskać można nieskończoną ilość obrazów cyfrowych, których wygląd może się różnić w sposób istotny. Jedynym ograniczeniem jest wyobraźnia użytkownika. Najchętniej wybierane są algorytmy fotorealistyczne bazujące na historii fotografii, dzięki którym obraz cyfrowy przypomina fotografie analogowe, jakie każdy z nas widywał w swoim życiu. Ten czynnik pamięci sprawia, iż jedno zdjęcie wygląda dla nas naturalnie, inne zaś nazywamy grafiką lub obrazem. Jednakże rozróżnienie takie nie ma uzasadnionych podstaw w przypadku fotografii cyfrowej.

Cyfrowy obraz fotograficzny jest w istocie interpretacją kodu cyfrowego uzyskanego przy pomocy elektronicznego urządzenia rejestrującego. Interpretacja u swych podstaw ma subiektywność i nie może rościć sobie prawa do jakiejkolwiek obiektywności. Każda interpretacja, nawet najbardziej fantastyczna, będzie równoprawna z każdą inną. W przypadku zdjęcia cyfrowego nie można powiedzieć, iż jedno zdjęcie jest lepsze od drugiego, gdyż jedynym kryterium będzie gust odbiorcy, a ten jest również subiektywny. Z wymienionych powodów słusznie można wnioskować, iż praca fotografa cyfrowego ma więcej wspólnego z pracą artysty malarza niż alchemika, który za sprawą reakcji fotochemicznych ujawnia to, co światło wymalowało na materiale światłoczułym. Fotograf cyfrowy maluje obraz z niewidzialnego ciągu liczb, by ujawnić swoją interpretację. Interpretację tę natychmiast przekształca na powrót w nowy ciąg liczb, by włączyć go do cyberprzestrzeni - bezustannie płynącej i niekończącej się rzeki liczb. Obrazy te wyławiane są z rzeki cyberprzestrzeni przez użytkowników sieci, wskrzeszane na krótką chwilę, by za chwilę wrócić do swojej macierzy.

Cyfrowe obrazy fotograficzne oddzielone są od materialnej rzeczywistości dwojako. Po pierwsze, nie będąc odciskiem światła na materiale światłoczułym mają bardzo luźny związek z tym, co zostało sfotografowane, a jednocześnie bardzo silnie związane są z tym, jak fotografujący widział fotografowaną rzecz. Po drugie, będąc duchami, obrazy cyfrowe nie mają ciała. Można powiedzieć, iż wypierając się swojego odniesienia, wypierają się związków z materialną rzeczywistością. Jednocześnie poddając się chętnie manipulacji, obrazy cyfrowe wypierają się prawdy i obiektywności. Dosłownie odklejają się od rzeczywistości.

A gdyby tak pozyskać kod cyfrowy z urządzenia innego niż cyfrowy aparat fotograficzny?

Ilustracją do niniejszego eseju jest obraz cyfrowy mojego autorstwa, który nosi tytuł "Wszystko jest możliwe". Obraz ten jest cyfrową fotografią wykonaną w technice bezkamerowej. Niniejsze zdjęcie wykonałem przy użyciu karty graficznej, która posłużyła mi za narzędzie rejestrujące potrzebny kod. Kod ten zarejestrowałem spacerując po wirtualnej planecie, której wektorowy model 3D wykonałem w programie graficznym. Siatkę wektorową pokryłem fotorealistycznymi teksturami symulującymi wodę i ląd. Dodałem obiekty takie jak słońce czy chmury. Dodałem efekty symulujące działanie światła słonecznego i wiatru. Program graficzny umożliwił mi również wygenerowanie wirtualnego obiektywu o pożądanej ogniskowej, przy użyciu którego mogłem obserwować zmieniający się pejzaż podczas mojego wirtualnego spaceru. Interfejsem pomiędzy mną, a światem wirtualnym był cyfrowy obraz wyświetlany na ekranie monitora. Kiedy wypatrzyłem malownicze miejsce, sfotografowałem je swoim wirtualnym obiektywem. Uzyskany w ten sposób kod zinterpretowałem w procesorze obrazu, jak wszystkie inne zdjęcia, w zgodzie ze swoim gustem.

XXI wiek to czas, w którym fotografia uwolniła się od konieczności malowania z natury. Jest to czas, w którym decydujący moment przestał mieć znaczenie. XXI wiek to czas, w którym istnieć nie znaczy być. Zaś obraz cyfrowy to obraz, którego nigdy nie było, którego nie ma i nigdy nie będzie, a jednocześnie jest zawsze i wszędzie.


Łukasz Cyrus, 2019

Zanurz się w rzece cyberprzestrzeni.


Zeskanuj kod.


"Wszystko jest możliwe" - esej o istocie fotografii cyfrowej. Fotografia odklejona. Tekst i fot. Łukasz Cyrus, 2019.