czwartek, 4 listopada 2010

Pati


Zadanie było proste - ma być sexi. Wykonanie nieco trudniejsze. Siedem godzin, skakania, machania, przestawiania, noszenia, malowania, pozowania, aż do wyczerpania bliskiego omdlenia jednego zawodników biorących udział w tych zawodach.

Wszystkim bardzo dziękuję za aktywny udział i zaangażowanie.

Makijaż wykonała niezbywalna Ania Moj, ze Studia Wizażu i Stylizacji Obsession.

Asystował Lech Cichoń - fotograf, podróżnik i wysublimowany znawca podwójnego espresso.

W roli głównej gwarant sukcesu każdej sesji Pati M.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz i pozdrawiam,
Łukasz Cyrus