Słowenia miłośników morskiego krajobrazu
Wiem, bo i mi się to przytrafiło.
Tak bywa, kiedy Słowenię Wspinaczy trzeba minąć szybko, końcem rękawa ocierając łezkę kręcącą się w oku.
Wiatr od morza osusza łzę, która chwilę temu widziała wspinaczkowy Osp, morska sól wyciska nową.
Nic nie szkodzi. W spokojnej Słowenii nikt ich nie zobaczy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz i pozdrawiam,
Łukasz Cyrus