Wspinaczkowa przygoda
Przygoda, która zaczęła się ponad 10 lat temu chyba nie przestanie mnie ekscytować. Każdego roku ma dla mnie coś nowego, jeszcze bardziej radującego niż w latach poprzednich. Nieskończoność celów, miejsc do odwiedzenia, zobaczenia, powspinania sprawia, że to nie może się znudzić. Ledwie kończy się jeden wyjazd, a wyobraźnia już wędruje w nowe miejsca, te bardziej nieznane, bardziej magiczne, bardziej niedostępne. I zaczyna się planowanie - jak, gdzie, którędy, z kim i kiedy? Gdzie spać, co jeść, co spakować, jak daleko do wody i czemu znów nie ma miejsca na aparat fotograficzny?! Trzeba kupić mniejszy, lżejszy. Koniecznie. Albo nie, pieniądze lepiej wydać na podróż do nowego wspinania.Na zdjęciu śmiały cel niejednej wyprawy. Triglav - najwyższy szczyt Słowenii. Alpy Julijskie.
Alpy Julijskie - Triglav |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz i pozdrawiam,
Łukasz Cyrus