Portrety stolikowe
Dominika nawiedziła mnie ze swoim różowym kramem. Nitki, niteczki, koraliki i błyszczyki. Dominika lubuje się w stylizacji. Bardzo nam było kolorowo podczas tych zdjęć.
Po "Portrecie stylistki", zupełnie niespodziewanie dojrzewa u mnie idea serii portretów stolikowych. Jak dotąd z radością wielką zrobiłem zdjęcia "Pierwszej gwiazdki" i "Końca karnawału", "Portret stylistki" jest trzeci.
Choć wcześniej robiłem już zdjęcia przy stoliku, dotąd nie były one koncepcyjnie spójne, raczej spontaniczne. Powolutku jednak idea się wykrystalizowała i odtąd mam chęć kontynuować portrety stolikowe jako spójną serię prezentującą bohaterów zdjęć ubranych w ich pasje bądź personifikujących istotne dla nas wszystkich idee.
Kto wie co przyniesie los i kto następny siądzie przy stoliku? Przygoda trwa.
Początki serii stolikowej:
Patrząc wstecz przyznaję, że dość długo zajęło mi przemyślenie tej sprawy. Widać szybciej robię zdjęcia niż myślę.
Portret stylistki |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz i pozdrawiam,
Łukasz Cyrus