Z początkiem miesiąca października 2016 roku, kwartalnik "sZAFa" opublikował kilka moich zdjęć wraz z moją osobistą koncepcją fotografii artystycznej. Jest to dla mnie bardzo wielkie wyróżnienie.
Poniżej zamieszczam słowo na temat fotografii odklejonej, która to stała się przyczynkiem do tej publikacji.
Fotografia odklejona
Wierzę, że fotografia jest jak muzyka instrumentalna, która nie potrzebuje słów czy historii, by wzbudzać emocje. Fotografia nie musi odwoływać się do czegokolwiek, co znamy, by zaistnieć i pozostać w naszej pamięci. Prawdę powiedziawszy myślę, że im dalej jej do rzeczywistości, tym bardziej możemy ją docenić i cieszyć się nią taką, jaką jest, gdyż już nie naśladuje niczego. Odkleja się od rzeczywistości.
Fotografia odklejona daje nieskończone możliwości interpretacji, gdyż sama nie jest skończona. Nie można porównać jej do oryginału, gdyż ten jest ze świata, którego ona nie próbuje naśladować. W jej obliczu słowa tracą swoją pierwotną moc. Zatem brak sposobu, by fotografię odklejoną opisać. Trzeba jej doświadczyć zmysłami.
Fotografia odklejona pochodzi ze świata emocji i wyobraźni. Emocją i wyobraźnią należy ją odbierać.
Aparat fotograficzny patrzy w obie strony. Kiedy robię zdjęcie tego, co przede mną, jednocześnie fotografuję to, co głęboko we mnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz i pozdrawiam,
Łukasz Cyrus