Węglowa Atlantyda – fotograficzne poszukiwania historii i dziedzictwa przemysłowego Rudy Śląskiej
Węglowa Atlantyda - idea plenerów
Plenery Węglowa Atlantyda to inicjatywa Stowarzyszenia TuRuda, której celem jest dokumentacja i interpretacja dziedzictwa przemysłowego Rudy Śląskiej. Projekt łączy fotografię z refleksją nad historią i zmianami w krajobrazie poprzemysłowym. Uczestnicy, poprzez swoje prace, ukazują złożoną relację między człowiekiem a przestrzenią, w której przez wieki dominował przemysł.
Organizatorem plenerów jest Adam Kowalski, lider Stowarzyszenia TuRuda, znany z działań na rzecz zachowania pamięci historycznej regionu. Za część artystyczną i fotograficzną odpowiadają Arkadiusz Gola i Michał Szalast, cenieni fotograficy, związani z Związkiem Polskich Artystów Fotografików oraz Instytutem Twórczej Fotografii w Opawie.
![]() |
Uczestnicy niedzielnego pleneru przed Słupami Heraklesa przy Szybie Franciszek. Od lewej: Arek Gola, Łukasz Cyrus, Joanna Helander, Małgorzata-Kamińska Gola, Bo Persson. |
Joanna Helander – fotografka i dokumentalistka
![]() |
Joanna Helander przy Szybie Franciszek. fot. Łukasz Cyrus. |
Bo Persson – spojrzenie filmowe na historię
Plenery wzbogacił również Bo Persson, szwedzki reżyser, scenarzysta i producent, który od lat dokumentuje ważne społecznie i historycznie tematy. Jego twórczość koncentruje się na prawach człowieka, procesach społecznych oraz narracjach związanych z pamięcią historyczną. Jego obecność na plenerze wniosła filmową perspektywę – rozmowy o dokumentowaniu historii w ruchu, uchwyceniu przestrzeni w kontekście zmieniającego się świata.
![]() |
Bo Persson w jednej z rudzkich kamienic. fot. Łukasz Cyrus. |
Pozostali uczestnicy
W plenerze biorą udział także fotograficy związani z Związkiem Polskich Artystów Fotografików, Instytutem Twórczej Fotografii w Opawie oraz członkowie Klubu Fotograficznego „Źródło” z Rudy Śląskiej. Każda z tych osób wnosi do Węglowej Atlantydy własną perspektywę – fotograficzną, filmową, dokumentalną, historyczną. Ich wspólnym celem jest uchwycenie miejsc, które zmieniają się na ich oczach, ale wciąż kryją w sobie historię i tożsamość regionu.
![]() |
Uczestnicy pleneru na ulicy Wolności w Rudzie Śląskiej. Od lewej: Małgorzata-Kamińska Gola, Arek Gola, Bo Persson, Joanna Helander. fot. Łukasz Cyrus |
Niedzielny plener z Joanną Helander i Bo Perssonem
![]() |
Niedzielny spacer ulicą Wolności w Rudzie Śląskiej. fot. Łukasz Cyrus. |
W niedzielnym plenerze Joanna Helander zabrała uczestników w podróż pełną wspomnień po Rudzie Śląskiej. Odwiedziliśmy jej rodzinny dom, gdzie rozmawialiśmy z mieszkańcami i fotografowaliśmy przestrzenie ważne dla jej historii. W Café&Pub Klaus na ulicy Wolności odbyła się spontaniczna sesja portretowa z młodymi tatuażystami ze studia Gold Rose Tattoo Shop, których energia natychmiast udzieliła się całej grupie. Wizyta przy miejscu egzekucji Joachima Achtelika była momentem zadumy nad historią regionu. Chwilę odpoczynku znaleźliśmy przy lodach w „Naturalnie Pyszne”, a później w kościele Matki Bożej Różańcowej, gdzie rozmowy nabrały refleksyjnego tonu. Plener zakończył się przy szybie Franciszek, który obecnie przechodzi proces odnowy, symbolizując przemiany Rudy Śląskiej i jej górniczego dziedzictwa.
![]() |
Podwórko rodzinnego domu Joanny Helander. fot. Łukasz Cyrus. |
![]() |
Joanna Helander na Placu Żwirki i Wigury. fot. Łukasz Cyrus. |
Łukasz Cyrus, 2025
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz i pozdrawiam,
Łukasz Cyrus