Pejzaż odklejony
W poprzednim eseju zatytułowanym W poszukiwaniu białego wieloryba wspomniałem o możliwości przekazania treści autorskiej za pomocą zestawu zdjęć fotografii pejzażowej.
W celu wprowadzenia w zagadnienie funkcjonowania zestawu posłużę się cytatem z eseju pt. W poszukiwaniu białego wieloryba, a także samym opisem zestawu Weduta mikołowska.
W poszukiwaniu białego wieloryba
"(...)Zdjęcia zebrane według klucza, który posiada tylko autor zestawu współtworzą kompozycję, która komunikuje więcej niż widać na pojedynczych obrazach. Idea autora krąży gdzieś ponad zestawem, wycieka z obrazów i znajduje sobie miejsce w ciasnych szczelinach pomiędzy fotografiami. Zdjęcia w zestawie współtworzą obraz nad obrazami. Jak dźwięki, które razem współtworzą akord".
Łukasz Cyrus, 2018
Weduta mikołowska
Mikołów jest miastem wybitnie urokliwym. Myślę, że wyróżnia się na tle śląskiego krajobrazu. Poprzez ten skromny album fotografii chcę wyrazić mój zachwyt tym pięknym miejscem, w którym pogmatwane, gwałtowne i wielobarwne figury rezonują z moją wrażliwością i osobistym postrzeganiem całego Górnego Śląska, gdzie historia odcisnęła swoje piętno na krajobrazie.
Ten czysto interpretacyjny i w moim przekonaniu estetycznie wartościujący album jest również moim osobistym wyzwaniem rzuconym tradycji obrazowania miasta. Za sprawą fotograficznego ujęcia, realistycznie przedstawione fragmenty tkanki miejskiej spotykają się w obrazie i za sprawą tego spotkania powstają między nimi relacje niezauważalne w innym oglądzie. Relacje te rodzą znaczenia podatne na niezliczone interpretacje i odczyty. Stąd myślę, że Weduta mikołowska w równym stopniu jest obrazem miasta, mojej wyobraźni, co Twojej wrażliwości.
Łukasz Cyrus, 2018
Odczytaj swoje znaczenia z widoków Mikołowa - album najlepiej oglądać na ekranie komputera. Smartphony nie zachowują oryginalnego układu zdjęć.
"Weduta mikołowska". fot. Łukasz Cyrus, 2018. |