czwartek, 17 stycznia 2019

Smutek Androida

Pejzaż odklejony


Wszystko co nas otacza nie istnieje. Nie istnieje krajobraz, nie istnieje świat jak i wszechświat. To tylko iluzja. Świat to iluzja.

Dariusz Grzyb

Do rozmowy o pejzażu, głos swój dołączył Dariusz Grzyb z Bytomia. Jego twórczość mógłbym opisać jako kontemplacyjną. Zdecydowanie warto odwiedzić stronę Dariusza i zagłębić się w cichą poezję jego zdjęć.

Dariusz Grzyb

Wszystko co nas otacza nie istnieje. Nie istnieje krajobraz, nie istnieje świat jak i wszechświat. To tylko iluzja. Świat to iluzja. Nie dlatego, że jest czarno-biały, jednokolorowy czy kolorowy. To wszystko, co uważamy, że nas otacza, jest wynikiem naszego spostrzegania tego świata, który my, jako jednostka spostrzegamy. Iluzją również jest nasza myśl czy wyobrażenie o tym, co widzimy. 

To wszystko tak naprawdę jest jakąś nieokreśloną formą, która przykrywa istotę rzeczy. Nie waham się napisać, że to wszystko to kłamstwo utkane przez architekta tej iluzji. A my jesteśmy skazani na porażkę na samym starcie poszukiwań istoty rzeczy (absolutnej prawdy), ponieważ jesteśmy w labiryncie własnych „tylko prawd”.

Jednym z wielu aspektów fotografii, czy w ogóle sztuki, jest próba umaterialnienia czegoś tam nieokreślonego, co znamy patrząc po tej stronie rzeczywistości.

Dariusz Grzyb, 2018

Dariusz Grzyb - rocznik '70, urodził się i mieszka w Bytomiu. Niezależny artysta amator, sam siebie określa mianem PATRZĄCY.

W cyklu artykułów na temat fotografii pejzażowej jak dotąd pojawiły się:
Pejzaż romantyczny.
Piękno jest w oczach patrzącego.
W poszukiwaniu białego wieloryba.
Punkt widokowy.

"Smutek Androida". Esej o fotografii pejzażowej. Tekst i fotografia Dariusz Grzyb, 2018.
"Smutek Androida". fot. Dariusz Grzyb, 2018.