Galeria Fotografii Odklejonej
Pamiętam, jak kiedyś mistrz Tadeusz Rolke powiedział, że kiedy w słoneczny dzień dziewczyna zbliża się do kwiatków, fotografia niebezpiecznie zbliża się do kiczu.
Kierowani tą światłą maksymą, przeszliśmy samych siebie. Ubranego w kwiecistą koszulę Olka zbliżyliśmy do żywopłotu z różowych róż i włączyliśmy lampę błyskową.
Po raczej ponurym pierwszym półroczu, drugie zaczynamy kolorowym uśmiechem. Kicz jest jak lekarstwo. Ma działanie terapeutyczne.
Aleksander Orszulik i "Legiony". Galeria Fotografii Odklejonej. fot. Łukasz Cyrus, 2020. |
Fotografia miesiąca. fot. Łukasz Cyrus, 2020. |
Fotografia miesiąca Galerii Fotografii Odklejonej "Legiony" autorstwa Aleksandra Orszulika z Klubu fotograficznego "Źródło", którą dziś oglądamy, z kiczem nic wspólnego nie ma. To konstruktywistyczny obraz przedstawiający dobrze zorganizowaną strukturę. Kawiarniane stoliki, ławy, rowery klientów i panele słoneczne niczym rzymskie kohorty trzymają szyk, bo wyrwa w strukturze jest zagrożeniem dla niej samej, legionu i całego imperium.
Militarne skojarzenia nasuwają się same, bo ostatnie pół roku przypominało stan wojny, więc z wojskowej nomenklatury korzystając, Klub fotograficzny "Źródło" przegrupowuje się, reorganizuje, zajmuje strategiczne pozycje w ogrodzie, utrzymuje formację i w nowych warunkach robi swoje - spotyka się, by celebrować życie, przyjaźń i fotografię.
Zaproszenie. proj. Łukasz Cyrus, 2020. |
Prezentowana praca ma wymiary 20x30cm i stanowi wydruk atramentowy z fotografii cyfrowej. Fotografia oprawiona została w czarną ramkę i białe passe-partout z szybą. Zarówno odbitka, jak i cała praca są sygnowane. Fotografia stanowi część kolekcji Galerii Fotografii Odklejonej.
Cena pracy: Praca nie jest na sprzedaż.
Zarówno fotografia "Czysta karta", jak i ten wernisaż nawiązują do cyklu prac i postów z kroniki COVID-19, którą prowadzę od kwietnia bieżącego roku.
Fotografia miesiąca - "Legiony" - lipiec, 2020.
"Legiony". fot. Aleksander Orszulik, 2018. |
Łukasz Cyrus, 2020
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz i pozdrawiam,
Łukasz Cyrus