Pewnego razu wpadła do mnie miss Rudy Śląskiej. Wpadła w przebraniu. Diabełek mały. Zróbmy zatem coś diabelskiego.
Oświetliłem Karolinę ostrym światłem z plastrem miodu na 3/4. Takie światło zazwyczaj sprawdza się w przypadku diabłów z gładkimi buziami. Nie ma zmarszczek, nie ma cieni. Jest ładnie.
Więc to ostre światło z plastrem miodu oświetlało praktycznie tylko buzię Karoli.
Druga lampa z dużą parasolką świeciła wprost, ale słabiej, żeby wydobyć trochę szczegółów w cieniach.
Trzecia, nieoprawiona lampa z czerwonym filtrem, skierowana w sufit, leży na podłodze pod samą ścianą. Stąd ta czerwona ramka. Cienie natomiast rzucają chwyty wspinaczkowe - to moja mikro ścianka wspinaczkowa zbudowana do potrzeb serii Climbers II.
Poniższe zdjęcie zrobiłem z tym samym ustawieniem światła głównego i wypełniającego. Lampę z czerwonym filtrem oprawiłem w małą parasolkę i strzeliłem nią przez białą blendę 1x2m, która posłużyła za tło do tego stylizowanego na Pin-up glamourka.
Karolina na MM, kliknij tutaj.
Makijaż i stylizację do sesji zapewniła Bogna Majewska z salonu kosmetycznego Studio Princess
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz i pozdrawiam,
Łukasz Cyrus