czwartek, 30 kwietnia 2020

Dni odosobnienia

Album cichych spojrzeń


"Dni odosobnienia" powstawały na przestrzeni kilku lat w chwilach, gdy potrzebowałem więcej rozmawiać z samym sobą niż z innymi. Jest bardzo niemodnie to wyznać, ale samotność mi nie doskwiera. Potrzebuję jej. Taką mam naturę.

Zdjęcia robiłem kilka lat, w przypływie chwili, ale w album złożyłem je dopiero dziś, 6 lat później. Impulsem stały się dwa związane ze sobą przypadkiem wydarzenia - pandemia COVID-19 i album polaroidów Andre Kertesza, który w tym czasie zgłębiłem. Stał na półce już trochę, ale się nie składało. Zawsze coś stanęło na drodze. Przeszkody niespodziewanie usunęła światowa zaraza. Nagle znalazł się czas na wiele rzeczy dotąd zaniedbanych.

Zdałem sobie dziś sprawę, że pandemiczne poczucie zagrożenia z zewnątrz towarzyszy mi od dawna. Zbyt dużo spraw na raz, zbyt dużo hałasu o nic, zbyt wartki bieg wydarzeń sprawiły, że w fotografii od wielu już lat uciekam się do świata odizolowanego, cichego, osamotnionego. Z czasem też takie stały się moje plenery i podróże. Każda z nich pod hasłem poszukiwania ciszy. Cisza przyszła. Bywa przerażająca, ale ciągle mi nie doskwiera.


Łukasz Cyrus, 2020

"Dni odosobnienia" - album cichych spojrzeń. fot. Łukasz Cyrus, 2014-2016. Ruda Śląska.
"Dni odosobnienia". fot. Łukasz Cyrus, 2014-2016.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz i pozdrawiam,
Łukasz Cyrus